W czwartek 15 lutego 2018 roku miałem przyjemność być na szkoleniu organizowanym przez Chmurowisko sp. z o.o.
Przez 8 godzin z krótkimi przerwami wpajano nam wiedzę na temat podstawowych usług trzech największych dostawców chmury publicznej – Amazon Web Services, Microsoft Azure i Google Cloud Platform

Samo miejsce szkolenia to 39 piętro Golden Floor Tower w Warszawie, gdzie przez okno można było podziwiać takie widoki:

  

Co do samego szkolenia – masa wiedzy dotycząca każdej z chmur – od krótkiej historii , poprzez omówienie ( i jednoczesne porównanie) każdej z usługi u 3 dostawców z przyjemnym opisem jaki problem rozwiązują. Do tego doszły ciekawe ćwiczenia pokazujące namiastkę możliwości wykorzystania chmury, dużo pytań w trakcie i  pokazywanie wszystkiego bezpośrednio w panelach dostawców co jest dużym atutem osób które  są wzrokowcami.
Sam Mirek dwoił się i troił by przekazać nam wszystko, a im bliżej końca tym bardziej podręcał tempo.
Jedyną wadą, a raczej jednocześnie zaletą i wadą było to co widać na filmiku promującym i  jednym z pierwszych slajdów, czyli:

MOIM CELEM NIE JEST ZBUDOWANIE TWOJEJ ŚWIADOMOŚCI I ZROZUMIENIA!
MOIM CELEM JEST SPRAWIENIE, ABYŚ WYSZŁA/WYSZEDŁ Z NIEDOSYTEM

Szkolenie równie dobrze mogłoby trwać i  kilka dni – 8 godzin to za mało by przekazać wszystko o usługach cloud ale Mirkowi udało  się dać nam bardzo skondensowaną wiedzę i jednocześnie każdemu “kopa” by po powrocie do domu dalej rozwijać tematykę.
Dodatkowo na następny dzień otrzymaliśmy jeszcze samą prezentację a także dodatkowy pdf  gdzie na 100 stronach opisane  były krok po kroku usługi Azure, więc łącznie mieliśmy 300 stron lektury.

Podsumowując – bardzo polecam każdemu kto nie miał styczności z chmurą lub wie o niej tylko z webinarów zapisać się na to szkolenie- jest to ideaalne rozwiązanie dla każdego kto chce sobie poukładać informację, stoi przed wyborem jednego dostawcy lub poprostu chciałby wejśc w ten magiczny świat.

P.s Nie mógłbym jeszcze nie wspomnieć o dodatkach takich jak notatnik i długopis dla każdego, bufet “no limit”, poczęstunek oraz tabliczkę imienną które pokazały przygotowanie nawet takich drobnych szczegółów, i oczywiście na koniec:

 

Diyadin escort